niedziela, 9 października 2011

Run, definitely RUN! Czyli dlaczego już pakuje bagaże

Widzieliście wyniki plebiscytu na najlepszy PiaR? Bo ja jestem przerażony. Panu z Tolą udało się piętrowe i ryzykowne zagranie. Ukradł na lewicy tyle głosów że głowa mała. W dodatku zapieprzył sporo wyborców niezdecydowanych. Nie nie chodzi mi o to śmieszne 39 procent, pfff kpina nie wynik. Patrzcie na te darmowe i chętne na koalicje 10%. Ha? Że niby Palikot naprawdę taki samodzielny? No ja was proszę. Zapamiętajcie lepiej szybko żeby do Janusz z Biłgoraju mówić per "panie premierze"(pomijajcie "vice" chyba że jesteście szczególnie złośliwi). A teraz złe wieści. Bawiąc sie szybką matematyka dochodzimy jednak do wniosku że nawet PO i RP (ha teraz to naprawdę mają Polskę) nie ma tego magicznego 50%+1 bo tylko circa 228 szabel. Uuuuuu nie dobrze. Ale dobra wiadomość dla Pana od Toli, Nędzne Popłuczyny Po Mikołajczyku też weszły! No to robimy pakt stabilizacyjny i mamy większość!

Pamiętacie? Bo ja tak. a jak jebnie to z przytupem i chuj że rok wcześniej bądź dwa jebnie to jebnie i tak jesteśmy w POgotowiu na taką ewentualność. Dlatego ja też oszczędzam sobie nerwów i już teraz pakuje niezbędne rzeczy i przygotowuję się do ucieczki z tego rozkradzionego wraku.

P.S. Na chwile obecną matematyka pokazuje że RPPO ma większość. I'm don't give single fuck about this! To są sondaże te dwa procenty w lewo i prawo się przesuną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz